Skip to content

Co kupić dziecku na dzień dziecka?

Prezent dla dziecka może nie stanowić dla rodzica bądź dziadków większego problemu. Jeżeli dziecko nie jest jeszcze w wieku nastoletnim, najprostszymi i chyba najlepszymi prezentami będą po prostu zabawki, szczególnie takie, które będą rozwijały jego kreatywność, edukowały i pobudzały chęć odkrywania świata.

Jeżeli jednak nasze dziecko już nieco podrosło, wówczas możemy mieć większy problem z wyborem właściwego prezentu. Owszem, możemy pójść w stronę oklepanych i standardowych prezentów jak elektronika, bądź inne akcesoria, które otrzymują jego rówieśnicy. Czy nie było by jednak lepiej, gdyby nasz syn bądź córka, dostało od nas coś idealnie pod niego skrojone? Oryginalny i spersonalizowany prezent, który nie tylko będzie dla niego ciekawy, ale także będzie przypominał mu o nas, na pewno w dużo lepszy sposób niż kolejny nowy model telefonu bądź słuchawek.

 

Takim prezentem możemy także próbować rozbudzić zainteresowania w naszym dziecku. Chcąc by dziecko zwróciło większą uwagę na poznawanie świata, dobrym rozwiązaniem będzie gadżet związany z podróżowaniem – bo co innego lepiej spełnia role poznawcze jak nie turystyka. Pierwszego czerwca obchodzony jest światowy dzień dziecka. Warto może w takim razie, podarować prezent na dzień dziecka w formie dużej spersonalizowanej mapy świata, na której będą znajdowały się jego fotografie z Waszych wspólnych wyjazdów, przypominające Wam wspaniale razem spędzony czas. A ponadto, podczas kolejnych miejsc odwiedzanych przez Wasze dziecko, będzie mogło oznaczać je na mapie świata – kto wie, może zechce zapełnić całą mapę pineskami? Mapa taka dostępna jest między innymi na stronie MyGiftDna

 

Jeżeli nie mapa podróżnicza, może wówczas spersonalizowanie okładki ulubionego przez Wasze dziecko pisma? Wasz syn uwielbia sport? Ciekawym pomysłem i formą dopingu, byłoby zamówienie spersonalizowanej okładki ze zdjęciem Waszego syna, która wyglądałaby niemalże identycznie jak prawdziwe, jego ulubione pismo sportowe! Wyobrażacie sobie jego minę? Do tego jeszcze jakiś chwytliwy nagłówek i na pewno wrażenie będzie porażające.