Skip to content

Jak wybrać wózek widłowy?

Magazynier ma pracę trudną i wbrew pozorom w dużej mierze umysłową. Jego zadanie to nie tylko przestawianie zgromadzonych produktów. Musi też je odpowiednio składować i przede wszystkim pamiętać ich ułożenie. Dobra częściej używane muszą znajdować się pod ręką. Te, na które jest mniejsze zapotrzebowanie, powinny być składowane w głębi magazynu. Jednocześnie jednak dostęp do nich musi być umiarkowanie łatwy. Żaden, nawet najlepszy magazynier nie może się jednak obyć bez wózka widłowego.Wybrać wózek nowy czy używany?
Odpowiedź na to pytanie zależy przede wszystkim od kwoty, jaką planujemy przeznaczyć na zakup sprzętu. Jeśli posiadamy trzydzieści tysięcy lub mniej, właściwie nie mamy wyboru. Za powyższą kwotę można kupić jedynie wózek używany. Przy większych funduszach pojawiają się dylematy. Możemy bowiem nabyć fabrycznie nową maszynę złożoną w Chinach albo używaną znanej marki. W dziewięćdziesięciu procentach wypadków wózki rozpoznawalnych firm są mniej awaryjne nawet po latach eksploatacji. Still produkuje maszyny zapewniające długotrwały komfort pracy. Są bardzo wytrzymałe oraz niewiarygodnie wręcz ergonomiczne. Warto też wspomnieć, że oferuje klientom wyjątkowo długi okres gwarancyjny. Ponieważ firmy takie jak Still są powszechne na rynku, części do wózków widłowych ich produkcji niezwykle łatwo kupić.

Na co zwrócić uwagę kupując wózek?

  1. Jak ciężkie towary będzie mógł podnieść nasz wózek? Sprawdzając ten parametr pamiętajmy, że wartość udźwigu podawana przez producenta jest prawdziwa jedynie w określonych warunkach. Z reguły zmienia się ona wraz z ułożeniem środka ciężkości.
  2. Napęd. Na rynku dostępne są dwie podstawowe odmiany tego typu maszyn. Wózki mogą być zasilane silnikiem diesla lub elektrycznym. Jeśli planujesz korzystać z pojazdu w pomieszczeniu, zdecyduj się na opcję numer dwa.
  3. Opony. Tutaj z kolei możesz zdecydować się na opony pneumatyczne bądź superelastyczne. Ponownie pojawia się dylemat finansowy. Te drugie posiadają o wiele wyższą żywotność, ale są też droższe.